Dziś w roli głównej mój dość nowy nabytek- koszulka z Bershki. Jej specyficzny krój i kolor nie jest prosty i łatwy do współpracy, ale mnie oczarował w 100%. Dodatkowo w końcu udało mi się zrobić zdjęcia moim koturnom, bo nie przymierzając już z trzy czy cztery razy fotograf odwoływał zdjęcia, gdy miałam je na sobie.
W dalszym ciągu poszukuję natchnienia na cieplejsze i już strickte zimowe outfity. Teraz pod lupę idą różnorakie magazyny modowe, tu ELLE, InStyle i Vogue z Niemiec.
jeans, shirt, vest, coat, bag: sh
scarf: my by my grandma
shoes: primark
necklaces: carrefour
Today importnant is my one of latest purchases: shirt from Bershka. It's shape and color is not the easiest, but totally great. Plus finally I made photos of my wedges. Already three of four times my photographs cancelled shoots, when I had worn them.
I'm still looking for inspiration for fall and strickte winter outfit. This time in ELLE, InStyle and Vogue from German.
Świetny zestaw!
OdpowiedzUsuńTeż chyba muszę sobie zakupić książke Lauren. Szkoda że jej nie wydali w Polsce
Buty są naprawdę SUPER!!
OdpowiedzUsuńButy warte pokazania :)
OdpowiedzUsuńA czemuż takie małe zdjęcia?
OdpowiedzUsuńŚwietne masz koturny :) I buzia w pięknej kolorystyce, chodzi mi o typ urody: trochę jak Renee Zellweger ;)
uwielbiam te buty!:)
OdpowiedzUsuńzapraszam:
http://thefashionreflections.blogspot.com/
koszula prezentuje sie swietnie a polaczenie z kamizelka to strzal w "10"
OdpowiedzUsuńboskie koturny! :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
DaisyLine
http://daisyline.blogspot.com/
Boskie buty!
OdpowiedzUsuńaaa! koturny, boskie ;))
OdpowiedzUsuń