wtorek, 13 lipca 2010

005: No w końcu!

W końcu uzyskałam zdjęcia z mojego mega spontanicznego wypadu do Warszawy. Jedno słowo, które to opisuje te dwa dni: świetnie. A w większej ilości słów: upał, dobra zabawa, śmiech...

Strój musiał spełnić kilka funkcji:
1) być wygodny-dwie noce w autobusie!
2)praktyczny-upał w dzien, chłód w nocy
3) być wygodny- w końcu nie mam szans aby się przebrać
4) No i oczywiście, być ładnym ;)

No, może oprócz długich czarnych leginsów, które grzały, sprawdził się niemalże w 100%






Ps. Dzięki, Angie. Nie mogę się doczekać sierpnia ;)

6 komentarzy:

  1. bardzo fajnie ;)
    Strój nasycony kolorami, w sam raz na wakacje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale kolorowo! Top ma faje kwiatuszki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie :)
    http://laughing-in-the-purple-rain.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny zestaw! super wyglądasz

    OdpowiedzUsuń
  5. WOW!

    Prowadzisz naprawdę świetnego bloga.
    Jestem w 100% oczarowana Twoim lookiem.
    Oczywiście dodaję do obserwowanych!
    Buziaki!

    www.evegore.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń