piątek, 2 lipca 2010

003 Kombinezon

Korzystając z wolnego dnia, kiedy mogę ubrać się jak żywnie mi się podoba, nie zwracając zbytnio uwagi na to, czy wygodne (choć to jest zawsze ważne), dobre i proste, jak ubieram się na co dzień gdy idę pracować, zdecydowałam się sprawdzić mój kombinezon. Nie byłam zbytnio przekonana, gdy go kupowałam, bo... każdy playsuit jest dość specyficzny.

Jestem jednak z niego bardzo zadowolona, bo był wygodny, w wielki upał nie dał nawet bardzo w kość przy takim upale. I do jazdy na rowerze też się nadaje!





Ps. Zdjęcia zrobiła Kasia, która zgodziła się na częstsze fotografowanie moich strojów (Wielkie dzięki!)

5 komentarzy: